Archiwa tagu: metal

Jerry Cantrell – I Want Blood

jerry cantrell i want bloodChyba nie trzeba nikogo uświadamiać, że grunge najlepsze lata ma już niestety za sobą. Sam łapię się często na twierdzeniu, że z wielkich pozostał jedynie Eddie Vedder – reszta wspólnie imprezuje gdzieś w zaświatach. Ale twierdzenie to nie jest prawdziwe bo na scenie pozostał jeszcze Jerry Cantrell, który poza byciem gitarzystą pełnił też w Alice In Chains rolę wokalisty równie istotną co Staley. Czytaj dalej Jerry Cantrell – I Want Blood

Oranssi Pazuzu – Muuntautuja

oranssi pazuzu muuntautujaWydany cztery lata temu “Mestarin Kynsi” był moim debiutanckim świadomym kontaktem z muzyką Finów i jednocześnie pierwszym albumem, który wywoływał aż taki niepokój i dyskomfort podczas słuchania. Niesamowitą przygodą było poznawanie wcześniejszych dokonań ekipy Oranssi Pazuzu chociażby ze względu na to, że każdy z pięciu wydanych do tej pory albumów był zupełnie inny. Czytaj dalej Oranssi Pazuzu – Muuntautuja

Black Tusk – The Way Forward

Na ekipę Black Tusk trafiłem w okolicach 2010 i premiery albumu „Taste The Sin”. W kolejnych latach zespół sukcesywnie raczył swoich fanów nowymi wydawnictwami
nagrywając do 2018 roku jeszcze 4 krążki. Ostatni z nich niespecjalnie porywał zatem swoje zespołowe retrospekcje ograniczałem do wcześniejszych albumów i już kilka lat temu przestałem wierzyć w to, że usłyszymy jeszcze coś nowego od ekipy z Savannah.

Czytaj dalej Black Tusk – The Way Forward

Furia – Huta Luna

furia huta lunaJuż w 2018 roku czyli 2 lata po wydaniu “Księżyc Milczy Luty” zacząłem się rozglądać za nowym wydawnictwem Furii. Zespół przyzwyczaił nas do mniej więcej takiej przerwy pomiędzy kolejnymi albumami. Lata mijały a następcy krążka z 2016 roku nadal nie było. Ten pojawił się dopiero 5 lat później i z miejsca podzielił nie tylko fanów zespołu. Czytaj dalej Furia – Huta Luna

Brujeria – Esto Es Brujeria

esto es brujeriaBrujeria to ekipa, która intryguje mnie od co najmniej kilku lat. Zespół złożony z bossów meksykańskich karteli narkotykowych, grający deathgrind, śpiewający po hiszpańsku i skrupulatnie pilnujący swojej tożsamości (bo przecież ściga ich FBI) to w rzeczywistości ekipa muzyków, z których spora część niewiele ma wspólnego z Meksykiem. Czytaj dalej Brujeria – Esto Es Brujeria