Ciężko uwierzyć w to, że od premiery „Weapons Of Tomorrow” minęło już 5 lat. Sporo się w tym czasie wydarzyło na świecie. Jednak już pierwsza zapowiedź nadchodzącego nowego wydawnictwa, która pojawiła się na początku roku, zwiastowała, że w obozie Warbringer zmieniło się niewiele. „A Better World” to szybki strzał między oczy, przy którym głowa sama zaczyna kiwać się w rytm muzyki. Czytaj dalej Warbringer – Wrath And Ruin
Archiwa tagu: thrash
Suicidal Angels – Profane Prayer
Od wydania poprzedniego albumu – “Years Of Aggression” minęło 5 lat. To sporo czasu na to by “odnaleźć siebie”, poszerzyć horyzonty i spróbować rzeczy. Jednak z drugiej strony po co cokolwiek zmieniać skoro to co było wciąż pięknie “żre”? Z takiego założenia (prawdopodobnie;) wyszli Grecy z Suicidal Angels ponieważ “Profane Prayer” jest bezpośrednią kontynuacją poprzedniego krążka oraz kilku wcześniejszych. Czytaj dalej Suicidal Angels – Profane Prayer
Overkill – Scorched
Ciężko uwierzyć w to, że “Scorched” jest już dwudziestym albumem w dyskografii amerykańskiej legendy thrash metalu. Jeszcze ciężej oswoić się z faktem, że trzon zespołu oparty o Bobbiego “Blitza” Ellswortha i D.D. Verniego w ekspresowym tempie zbliża się do wieku emerytalnego. Czytaj dalej Overkill – Scorched
Megadeth – The Sick, The Dying… And The Dead!
Nowy i poprzedni album Megadeth czyli “Dystopia” dzieli najdłuższa w historii zespołu przerwa wydawnicza. Przez te 6 lat w ekipie Mustaine’a wydarzyło się wiele i to głównie w drugiej połowie tego okresu. Najpierw Dave w 2019 roku ogłosił światu, że walczy z rakiem. Na szczęście walka ta zakończyła się sukcesem. Drugi grom uderzył w zeszłym roku kiedy to ogłoszono informację, że “dyscyplinarnie” z zespołem pożegnał się David Ellefson, Czytaj dalej Megadeth – The Sick, The Dying… And The Dead!
Soulfly – Totem
Ciężko stwierdzić czy to pandemia czy upływ lat sprawiły, że “Totem” i “Ritual” dzieli najdłuższa – czteroletnia przerwa w historii twórczości Maxa Cavalery. W tym czasie trochę pozmieniało się w szeregach Soulfly ponieważ z zespołem pożegnał się Marc Rizzo, w przypadku którego można śmiało powiedzieć, że momentami sam ciągnął wózek z napisem Soulfly. Swoją przygodę z zespołem zwieńczył bardzo dobrym krążkiem “Ritual”. Czytaj dalej Soulfly – Totem
Kreator – Hate Uber Alles
Poprzedni album Kreatora ukazał się w 2017 roku. Jeśli jednak ktoś sądzi, że przez te 5 lat doszło do stylistycznej rewolty i “Hate Uber Alles” przyniesie powiew świeżości do twórczości niemieckiej legendy thrashu to jest w dużym błędzie. Mille Petrozza już wiele lat temu wydeptał sobie swoją strefę komfortu i ponownie nie zamierza jej opuszczać. Czytaj dalej Kreator – Hate Uber Alles
Mentor – Wolves, Wraiths And Witches
Kończący się rok 2021 można uznać za kolejny bardzo udany dla polskiego ciężkiego grania. Pojawiło się sporo interesujących pozycji, które już dawno znalazły miejsce w mojej kolekcji płyt. I gdy mogłoby się wydawać, że to już raczej koniec premier, pojawiło się kilka kolejnych. Wśród nich znajduje się Mentor czyli projekt złożony z muzyków Thaw oraz wokalisty nieistniejącego już J.D. Overdrive. Czytaj dalej Mentor – Wolves, Wraiths And Witches
Exodus – Persona Non Grata
Spełnienie marzeń Gary’ego Holta, jakim było zapewne zostanie na 8 lat częścią Slayera odbiło się czkawką fanom jego kapeli macierzystej – Exodusa. Tutaj absencja lidera zespołu doprowadziła do długiej, bo sięgającej 7 lat, studyjnej ciszy. Mimo nieobecności Holta zespół nadal funkcjonował i koncertował jednak na nowe nagrania musieliśmy poczekać do jego powrotu a nawet i dłużej. Czytaj dalej Exodus – Persona Non Grata
Evile – Hell Unleashed
Od wydania ostatniego albumu – “Skull” minęło 8 lat. W tym czasie Anglicy z Evile nie zaskakiwali swoich fanów spektakularnymi newsami i zapowiedziami. Jeśli już to pojawiały się szczątkowe informacje, które w natłoku innych łatwo było przeoczyć. Dlatego grudniowa zapowiedź tworzenia nowego materiału jakoś mi umknęła i dotarła do mnie dopiero przy okazji publikacji premierowego nagrania na początku lutego. Czytaj dalej Evile – Hell Unleashed
Sodom – Genesis XIX
Kiedy po nagraniu “Decision Day” i odbyciu trasy koncertowej promującej album, Tom Angelripper pożegnał się z 2/3 składu zespołu mogło to oznaczać tak naprawdę wszystko: przemeblowanie składu, zakończenie kariery itp. Na szczęście stosunkowo szybko pojawiła się informacja o nowych członkach zespołu, która rozwiała wątpliwości co do dalszej działalności niemieckiej legendy. Czytaj dalej Sodom – Genesis XIX