Archiwa tagu: lamb of god

Lamb Of God – Omens

lamb of god omensPrzyznam szczerze, że po ostatnim, bardzo przeciętnym albumie w ogóle nie czekałem na nowe wydawnictwo Amerykanów z Richmond. O tyle też większe było moje zaskoczenie gdy w sieci pojawiła się pierwsza zapowiedź nowego albumu bo przecież od poprzedniego minęły dopiero 2 lata zatem jeśli zespołowi zajęło poprzednio 5 lat aby nagrać takiego gniotka to z czym do czynienia będziemy mieli tym razem? Czytaj dalej Lamb Of God – Omens

Lamb Of God – VII: Sturm Und Drang

lamb of god vii sturm und drangEkipie Lamb Of God apogeum wnerwienia na otaczający nas świat przypadło chyba na „Resolution”. Skąd ta hipoteza? Otóż stąd, że na następcy wydanego w 2012 roku krążka poziom agresji i gniewu gwałtownie opadł. Oczywiście na siódmym albumie w dyskografii zespołu jest on również wyczuwalny, z tym że zdecydowanie w mniejszym natężeniu. Czy to źle? Teoretycznie tak bo przecież od takich zespołów oczekujemy muzycznej rzeźni. W praktyce wypada to tak, że bezkompromisowa agresja i gniew zastąpione zostały dużą różnorodnością.

Efekt tego zabiegu wypada nadzwyczaj dobrze. Mimo wyraźnego spuszczenia z tonu i tak już na samym początku zostajemy potraktowani solidnym podbródkowym. Czytaj dalej Lamb Of God – VII: Sturm Und Drang

Lamb Of God – Resolution

lamb of god resolutionBardzo dużo czasu zajęło mi przekonanie się do ekipy braci Adler. Do Lamb Of God miałem ładnych kilka podejść i żadne z nich nie zakończyło się sukcesem: ani chronologiczne, ani „antychronologiczne”, ani wybiórcze. Coś mi w tym zespole nie pasowało: brak oryginalności, wtórność, wokal? Sam do końca nie wiem, chyba każde po trochu. Bo mimo, że wydawało mi się, że gdzieś już to wszystko słyszałem to nie potrafiłem stwierdzić gdzie dokładnie. Podobnie z wokalem – drażnił ale mimo tego idealnie komponował się z resztą. W końcu kilka miesięcy temu coś zaiskrzyło. I to właśnie w opcji „antychronologicznej”. Ktoś podniósł mi ciśnienie – odpaliłem Resolution. No i wtedy zrozumiałem czemu Lamb Of God wygląda właśnie tak a nie inaczej. Po prostu członkowie zespołu są na coś/kogoś cholernie wnerwieni i cała ta złość i agresja przenoszona jest na muzykę. Resolution to ekstrakt z gniewu i niezadowolenia ubrany w metalowe szaty. Czytaj dalej Lamb Of God – Resolution