Archiwa tagu: stoner

High On Fire – Cometh The Storm

Nie będę ukrywał, że na nowy album High On Fire czekam już co najmniej od 3-4 lat. W międzyczasie światu przytrafiła się pandemia oraz inne perturbacje, które sprawiły, że „Cometh The Storm” ukazał się dopiero 6 lat po swoim poprzedniku. Powiedzieć, że w tym
czasie na świecie wydarzyło się wiele, to jak nie powiedzieć nic. Czytaj dalej High On Fire – Cometh The Storm

Baroness – Stone

baroness stonePo wydaniu w 2019 roku “Gold & Grey” zakończył się pewien rozdział w historii Baroness – otóż zespół ogłosił, że jest to ostatni kolorowy album. Wtedy nikt nie wiedział czy wiąże się to tylko ze zmianą nazewnictwa czy może również muzycznego kierunku.  Już pierwsza zapowiedź “nowej odsłony” ekipy z Savannah wyraźnie sygnalizowała, że o muzycznym przewrocie raczej nie będzie mowy. Czytaj dalej Baroness – Stone

Queens Of The Stone Age – In Times New Roman…

queens of the stone age in times new romanNie pamiętam kiedy ostatni raz miałem tak trudne początki z jakimś albumem. Nie podszedł mi żaden z trzech zapowiadających album singli. Przeleciały bez echa, nie zostawiając nic w głowie, nawet chęci do powrotu do nich. Pierwsze przesłuchanie w dniu premiery również nie wywołało u mnie żadnych emocji. Album poszedł w odstawkę. Jednak z sentymentu i tak kupiłem krążek w wersji fizycznej. Czytaj dalej Queens Of The Stone Age – In Times New Roman…

Elder – Innate Passage

elder innate passageRok 2022 przyniósł sporo bardzo dobrych albumów. Jednak w końcówce roku brakowało mi jeszcze takiej kropki nad i, wisienki na torcie, która potwierdziłaby, że chociaż pod względem muzycznym kończący się rok można uznać za udany. Dlatego bardzo ucieszyłem się kiedy to kilka miesięcy temu pojawiły się informacje o nowym albumie Amerykanów, którego premierę zaplanowano na końcówkę listopada. Czytaj dalej Elder – Innate Passage

MAG – “Mag II: Pod Krwawym Księżycem”

Przynajmniej kilka razy w roku polska scena metalowa udowadnia, że jest niesamowicie silna i pomysłowa. I nie chodzi tu nawet o swoistą ekstraklasę, która od wielu lat ma ugruntowaną pozycję na rynku ale przede wszystkim o nowe zespoły udowadniające, że nawet do gatunku wyciśniętego jak cytryna można wnieść sporo świeżości. Jest to o tyle wartościowe, że spora część zespołów tworzy w naszym rodzimym języku – i chwała im za to. Czytaj dalej MAG – “Mag II: Pod Krwawym Księżycem”

Ufomammut – Fenice

Ufomammut był jednym z najlepszych odkryć, które przytrafiły mi się podczas mojego debiutanckiego uczestnictwa na festiwalu Red Smoke Fest w Pleszewie w 2018 roku. Zespół “kupił mnie” praktycznie od pierwszych dźwięków koncertu serwując granie apokaliptyczne, miażdżące, bezkompromisowe, totalne. Myślę, że w czasie koncertu Włochów nie spał nikt w promieniu kilku kilometrów. Czytaj dalej Ufomammut – Fenice