Wybuch pandemii pokrzyżował plany prawdopodobnie większości zespołów na świecie. Nieuniknione było odwołanie tras koncertowych, występów na festiwalach itp. Odbiło się to również na aktywności studyjnej. Mimo tego, że czas „izolacji” sprzyjał tworzeniu nowego materiału to jednak brak możliwości jego promocji na żywo sprawiał, że bardzo dużo premier zostało przesuniętych na czas bliżej nieokreślony. Czytaj dalej Hatebreed – Weight Of The False Self
Archiwum kategorii: Muzyczny
Foo Fighters – Medicine At Midnight
Trudno uwierzyć w to, że od śmierci Kurta Cobaina minęło już 27 lat. Tyle samo czasu minęło od powstania Foo Fighters, którego album debiutancki oraz obecność w składzie Dave’a Grohla mogły sugerować kontynuację drogi wytyczonej przez legendę sceny grunge. Debiut Foo Fighters zawierał sporo muzyki nawiązującej do Nirvany oraz surowego, garażowego rocka z okolic chociażby Dinosaur Jr. Czytaj dalej Foo Fighters – Medicine At Midnight
Dezerter – Kłamstwo To Nowa Prawda
Najnowszy album polskiej legendy jest wyjątkowy co najmniej pod kilkoma względami. Najdłuższa studyjna przerwa – trwająca 7 lat – zaowocowała najkrótszym wydawnictwem w dotychczasowej dyskografii Dezertera. „Kłamstwo To Nowa Prawda” trwa niespełna 27 minut i jest bez wątpienia najbardziej agresywnym wydawnictwem zespołu od wielu lat. Czytaj dalej Dezerter – Kłamstwo To Nowa Prawda
Muzyczne podsumowanie 2020 roku
Rok 2020 był bez wątpienia wyjątkowy dla każdego z nas. Szkoda tylko, że w negatywnym tego słowa znaczeniu. Tysiące odwołanych imprez, koncertów, festiwali. Przesunięte premiery albumów, upadki wydawnictw. To tylko wierzchołek góry lodowej i to tylko tej opartej o branżę muzyczną. Jednak mimo bardzo niesprzyjających warunków ten rok przyniósł sporo wydawnictw, które w pozytywny sposób będą kojarzyć się z pandemicznym czasem. Zatem czas na słów kilka o nich. Kolejność poza rozdziałem Polska/reszta Świata jest zupełnie przypadkowa;) Czytaj dalej Muzyczne podsumowanie 2020 roku
Sodom – Genesis XIX
Kiedy po nagraniu „Decision Day” i odbyciu trasy koncertowej promującej album, Tom Angelripper pożegnał się z 2/3 składu zespołu mogło to oznaczać tak naprawdę wszystko: przemeblowanie składu, zakończenie kariery itp. Na szczęście stosunkowo szybko pojawiła się informacja o nowych członkach zespołu, która rozwiała wątpliwości co do dalszej działalności niemieckiej legendy. Czytaj dalej Sodom – Genesis XIX
Lunatic Soul – Through Shaded Woods
Jeśli chodzi o polski rynek muzyczny w roku pandemicznym to z przykrością muszę przyznać, że jest on wyjątkowo ubogi – przynajmniej dla mnie. W związku z tym z radością przyjąłem informację o tym, że w listopadzie ukaże się nowe wydawnictwo Lunatic Soul. Co jak co ale Mariusz Duda do tej pory nie schodził poniżej pewnego – wysokiego poziomu. Czytaj dalej Lunatic Soul – Through Shaded Woods
Nuclear – Murder Of Crows
Kończący się powoli 2020 rok można uznać za stosunkowo udany dla thrash metalu. Na początku kwietnia ukazał się ciepło przyjęty „Titans Of Creation” Testamentu, kilka tygodni później sceną zawładnął zespół o zdecydowanie krótszym stażu czyli Warbringer ze swoim „Weapons Of Tomorrow”. Do udanych wydawnictw z pewnością można jeszcze zaliczyć Sepulturę, poziom utrzymał również Havok.
Solstafir – Endless Twilight Of Codependent Love
Ponad 3 lata przyszło czekać fanom Islandczyków na następcę „Berdreyminn”. Cyfra 3 w przypadku „Endless Twilight Of Codependent Love” pojawia się jeszcze kilkukrotnie – promocja albumu rozpoczęła się na 3 miesiące przed jego premierą, za pomocą 3 utworów. Przypadek? Prawdopodobnie tak;) Czytaj dalej Solstafir – Endless Twilight Of Codependent Love
The Ocean – Phanerozoic II: Mesozoic / Cenozoic
Prawie 2 lata przyszło nam czekać na drugą część historii zapoczątkowanej przez zespół na poprzednim albumie. Pierwszą część fanerozoiku w całości wypełnił paleozoik. Tym razem zmierzymy się z mezozoikiem i kenozoikiem. Dwie ery są oczywiście równoznaczne z dłuższym czasem trwania krążka. Niestety są to tylko niecałe 4 minuty różnicy i nowe wydawnictwo kończy się przed upływem niespełna 52 minut. Czytaj dalej The Ocean – Phanerozoic II: Mesozoic / Cenozoic
Deftones – Ohms
Z przykrością muszę stwierdzić, że eksperymenty kierujące muzykę Deftones w rejony innych projektów Chino Moreno sprawiły, że w moim przypadku „Gore” nie przeszło próby czasu i jest to pozycja w dyskografii Deftones, do której wracam najrzadziej – prawie w ogóle i nadal mam problemy z identyfikacją utworów po tytułach. Czytaj dalej Deftones – Ohms