Mariusz Duda – AFR AI D

mariusz duda afr ai dPrzez ostatnie kilkanaście lat wielokrotnie spotykałem się z opiniami jakoby Riverside był polską kopią Porcupine Tree a Mariusz Duda to nasz odpowiednik Stevena Wilsona. Trudno nie dostrzegać podobieństw pośród wymienionych ale opinie te są zdecydowanie krzywdzące, szczególnie w stosunku do Mariusza Dudy, który solowo (lub pod szyldem Lunatic Soul) eksperymentuje zdecydowanie bardziej udanie i przekonująco niż na kilku ostatnich krążkach Brytyjczyk. Czytaj dalej Mariusz Duda – AFR AI D

Kim Nowak – My

kim nowak myFisz jest artystą, którego obecność sceniczna jest systematycznie wzbogacana przez kolejne nagrania studyjne: jak nie tworzone pod szyldem Tworzywa t o chociażby rodzinnie.  Śmiało można stwierdzić, że gdzieś po drodze mocno zaniedbany został projekt Kim Nowak czyli typowo gitarowa odsłona braci Waglewskich wzmocnionych siłami dodatkowych muzyków. Czytaj dalej Kim Nowak – My

Spięty – Heartcore

spięty heartcoreSpięty lubi bawić się słowem. Bawi się tym słowem od lat, zarówno z Lao Che jak i solo I trzeba przyznać, że świetnie mu to wychodzi. Chociaż! Nie do każdego taka twórczość trafia i często można spotkać głosy, że jest to przerost formy nad treścią, grafomaństwo i bełkot. Jednak ważne, że jest spora rzesza osób, do których ta twórczość trafia i która tę twórczość rozumie. „Heartcore” daje jeszcze możliwość identyfikowania się z nią. Czytaj dalej Spięty – Heartcore

Łona | Konieczny | Krupa – Taxi

łona taxiMoja przygoda z twórczością Łony trwa już ponad 20 lat zaczynając się nieśmiało od urywków Wiele CT i rozpoczynając w pełni przy „Końcu Żartów”. I tak obserwowałem z boku rozwój kariery „lokalsa”, któremu od początku towarzyszył Webber. Duet wydawał albumy rzadko ale każdy z nich robił spore zamieszanie na rodzimym rynku i przede wszystkim spotykał się ostatecznie z bardzo ciepłym odbiorem – zarówno krytyki jak i fanów. Czytaj dalej Łona | Konieczny | Krupa – Taxi

Furia – Huta Luna

furia huta lunaJuż w 2018 roku czyli 2 lata po wydaniu „Księżyc Milczy Luty” zacząłem się rozglądać za nowym wydawnictwem Furii. Zespół przyzwyczaił nas do mniej więcej takiej przerwy pomiędzy kolejnymi albumami. Lata mijały a następcy krążka z 2016 roku nadal nie było. Ten pojawił się dopiero 5 lat później i z miejsca podzielił nie tylko fanów zespołu. Czytaj dalej Furia – Huta Luna

Brujeria – Esto Es Brujeria

esto es brujeriaBrujeria to ekipa, która intryguje mnie od co najmniej kilku lat. Zespół złożony z bossów meksykańskich karteli narkotykowych, grający deathgrind, śpiewający po hiszpańsku i skrupulatnie pilnujący swojej tożsamości (bo przecież ściga ich FBI) to w rzeczywistości ekipa muzyków, z których spora część niewiele ma wspólnego z Meksykiem. Czytaj dalej Brujeria – Esto Es Brujeria

Baroness – Stone

baroness stonePo wydaniu w 2019 roku „Gold & Grey” zakończył się pewien rozdział w historii Baroness – otóż zespół ogłosił, że jest to ostatni kolorowy album. Wtedy nikt nie wiedział czy wiąże się to tylko ze zmianą nazewnictwa czy może również muzycznego kierunku.  Już pierwsza zapowiedź „nowej odsłony” ekipy z Savannah wyraźnie sygnalizowała, że o muzycznym przewrocie raczej nie będzie mowy. Czytaj dalej Baroness – Stone

Slowdive – Everything Is Alive

slowdive everything is aliveNowy album Slowdive to jedna z najdłużej wyczekiwanych przeze mnie premier ostatnich lat. Do tej pory na przestrzeni prawie 35 lat istnienia Brytyjczycy wydali tylko 4 albumy, zaliczając przy nich 22-letnią (!) przerwę wydawniczą. Jednak każdy materiał z tego kwartetu to małe dzieło sztuki, docenione przez bardzo szerokie grono odbiorców.

Czytaj dalej Slowdive – Everything Is Alive

Queens Of The Stone Age – In Times New Roman…

queens of the stone age in times new romanNie pamiętam kiedy ostatni raz miałem tak trudne początki z jakimś albumem. Nie podszedł mi żaden z trzech zapowiadających album singli. Przeleciały bez echa, nie zostawiając nic w głowie, nawet chęci do powrotu do nich. Pierwsze przesłuchanie w dniu premiery również nie wywołało u mnie żadnych emocji. Album poszedł w odstawkę. Jednak z sentymentu i tak kupiłem krążek w wersji fizycznej. Czytaj dalej Queens Of The Stone Age – In Times New Roman…

Dobra muzyka 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu