Pamiętam jak olbrzymie wrażenie zrobił na mnie “Close” kiedy to ukazał się w 2022 roku. Trzeci album Messy bardzo długo nie opuszczał mojego odtwarzacza w zasadzie tylko wymieniając się miejscem z dwoma wcześniejszymi wydawnictwami nagranymi przez Włochów. W recenzji wspomniałem o tym, że fajnie byłoby gdyby na nowy album nie trzeba było czekać 4 lata bo tyle dzieliło “Feast For Water” i “Close”. Czytaj dalej Messa – The Spin
Archiwa tagu: doom metal
Pentagram – Lightning In A Bottle
Kilka tygodni temu pewien starszy pan został wielką gwiazdą internetowych memów. Dla dużej części internautów stał się postacią komiczną ze swoimi roztrzepanymi włosami i wytrzeszczem oczu. Jednak z pewnością znalazło się też i grono, które zgłębiło temat i dowiedziało się, że ten starszy pan to Bobby Liebling czyli założyciel Pentagram – ekipy, która zaczęła grać tradycyjny doom metal tylko chwilę później niż zrobili to prekursorzy gatunku czyli Black Sabbath. Czytaj dalej Pentagram – Lightning In A Bottle
Messa – Close
To, że poznałem Messę zawdzięczam tylko i wyłącznie bardzo dobremu algorytmowi typującemu sugestie albumów do przesłuchania na Spotify. Właśnie pośród sugestii pojawiła się okładka debiutu zespołu – “Belfry” – która z miejsca przykuła moją uwagę. Przedstawia zatopioną wieżę kościoła w Curon. Jej stylizacja wraz z logo zespołu mogłaby sugerować granie ocierające się o któryś z podgatunków black metalu. Czytaj dalej Messa – Close
Converge & Chelsea Wolfe – Bloodmoon: I
Uwielbiam Converge za ich nieokiełznaną dzikość i żywiołowość. Bardzo szanuję też twórczość Chelsea Wolfe za ten gotycki mrok i ekscentryczność samej wokalistki. Kiedy zatem w Internecie pojawiły się informacje o kooperacji zespołu z artystką nakręciłem się jak małe dziecko na świąteczne pomarańcze na początku lat 90tych ubiegłego wieku. Czytaj dalej Converge & Chelsea Wolfe – Bloodmoon: I
Mountain Witch – Burning Village
W okresie 1970-1975 ekipa Black Sabbath wypuściła na światło dzienne 6 albumów. Gdyby ktoś odczuwał niedosyt dźwięków związanych szczególnie z “Master Of Reality”, “Vol. 4” i “Sabbath Bloody Sabbath” to pomocną dłoń z radością wyciąga niemiecki Mountain Witch.
Od ładnych paru lat coraz silniej w świecie muzycznym zaznacza się moda na granie retro. Czytaj dalej Mountain Witch – Burning Village
Dirge
Dirge (ang.) – lament, zawodzenie, elegia, pieśń żałobna. Jest to również nazwa francuskiej grupy założonej w 1994 roku niedaleko Paryża. Trzeba przyznać, że nazwa zespołu idealnie obrazuje klimat jej twórczości. Ta bazuje głównie na kilku podgatunkach metalu: post-, sludge oraz doom. Jednak nie zamyka się tylko w tych ramach. W różnych fazach twórczości Dirge bez problemu odnaleźć można również elementy industrialu, drone, ambientu czy post rocka. Mimo ponad 20 lat obecności na scenie i bogatej dyskografii, zespołowi nie udało się zaistnieć na szerszym rynku i zdobyć popularności Neuroris, Isis czy też Cult Of Luna, do których często jest porównywany. Nie jest to jednak idealne porównanie ponieważ styl Dirge jest bardziej hermetyczny, skondensowany i jednolity od wyżej wymienionych. Dodatkowo na przestrzeni lat ewoluował i ich twórczość z lat 90tych dość znacznie różni się od tego co grupa prezentuje obecnie. Czytaj dalej Dirge