Znudziło Ci się czekanie na nowy album Metalliki? Nowy Anthrax Cię nie cieszy? Mustaine z Megadeth też już nie nagrywa tak jak kiedyś? I nawet Slayer nie jest już taki jak dawniej? Jeśli odpowiedziałeś twierdząco chociaż na jedno z powyższych pytań to mam dla Ciebie prostą radę: sięgnij po Nuclear!!!
Ta thrashowa kapela rodem z Chile powstała w 2003 roku i ma na koncie 4 albumy. Ostatni – pochodzący z zeszłego roku „Formula For Anarchy” to 10 energetycznych shotów, które sprawią, że przeniesiecie się do złotych dla thrashu lat 80tych ubiegłego wieku. Pierwsze skojarzenie? „Reign In Blood” Slayera – nawet czas trwania się zgadza bo oba krążki nie trwają nawet 29 minut. Nuclear gra równie bezkompromisowo, szybko, wariacko, brutalnie. A dzięki możliwościom produkcyjnym XXI wieku brzmi jeszcze potężniej od swojego wzorca.
Nuclear nie bierze jeńców. Chwyta słuchacza od pierwszych sekund otwierającego album „Offender” (świetne rozpoczęcie!) i wypuszcza sponiewieranego i skatowanego po końcowych dźwiękach „When Four Means None”. Po drodze daje kilka sekund na załapanie oddechu ale tuż po nich atakuje ze zdwojoną siłą takimi pociskami jak „Self-Righteous Hipocrites”, „Waging War” czy też „Left For Dead”.
Utwory z „Formula For Anarchy” można w zasadzie podzielić na dwie grupy: zagrane na szybko i te pędzące z prędkością TGV. Granica między nimi jest umowna i czasami ciężka do określenia. Ciężko również wyróżnić któryś z utworów. Całość sprawia bardzo pozytywne wrażenie. Wielki plus ekipie Nuclear należy się za ukłon oddany Beastie Boys poprzez nagranie covera „Though Guy” z „Ill Communication”. „Formula For Anarchy” jest żywym dowodem na to, że w XXI wieku nadal można nagrywać dobry thrash nawiązujący do złotej ery i pomników gatunku.
Uwielbiasz klimaty „Reign In Blood”: opętańcze tempo, bałaganiarskie solówki o ogólny chaos? Wyżej od finezji stawiasz żywiołowość? Jesteś osobą konkretną preferującą ideę „krótko, zwięźle i na temat” zamiast zbędnego rozciągania i przedłużania? Sięgnij po nowy album Nuclear – będziesz wniebo(wpiekło?)wzięty;)