Społeczeństwo na świecie staje się coraz głupsze i płytkie. Ostatnio mieliśmy tego przykład podczas konkursu zwanego Eurowizją. Przez kilka dni w Polsce mieliśmy do czynienia z wielkim „halo”, oburzeniem, zniesmaczeniem i cholera wie czym jeszcze. A prawda jest taka, że ludzi normalnych, mających poukładane w głowie nie obchodzą konkursy sztuki nijakiej i miałkiej. Podobnie jak Michaela Giry nie obchodzą coraz to głupsze trendy muzyczne. Chłop razem z zespołem robi swoje i po niecałych 2 latach od premiery The Seer zaprasza nas ponownie w podróż przez swój muzyczny świat: świat muzyki brzydkiej, trudnej, męczącej i wymagającej. Podróż ta jest nie byle jaka bo trwa jeszcze dłużej niż The Seer (niby to tylko niecałe 2 minuty ale jednak;). Łabędziom należy się ogromny szacunek za tempo prac. W dzisiejszych czasach trudno w ogóle nagrać ciekawy materiał. Przykładem może być tu Tool, którego członkowie już od 8 lat próbują spłodzić coś co ma ręce i nogi. Czytaj dalej Swans – To Be Kind