Archiwa tagu: chris cornell

Chris Cornell – Scream

chris cornell screamPopełniając „Scream” Chris Cornell skazał się praktycznie na pożarcie, strzelił sobie w stopę, sam podłożył ogień pod stos, na którym się znajdował. Rzesze fanów najchętniej by go zjadły, ukamienowały, ukrzyżowały, ekskomunikowały. „Scream” został obsmarowany z każdej możliwej strony, obrzucony tonami syfu i inwektywami, które nie nadają się do cytowania.

Od całej tej fali „hejtu” (ostatnio bardzo popularne słówko) minęło już ponad 6 lat, burza ucichła i niewiele osób jeszcze o niej pamięta – część z nich pewnie zaraz sobie o niej przypomni;) Czytaj dalej Chris Cornell – Scream

Chris Cornell – Higher Truth

chris cornell higher truthDobry zwyczaj przyjęty w wielu innych recenzjach nakazywałby mi pomarudzić i ponarzekać. A to np. na to, że wydając 6 lat temu „Scream” Cornell sięgnął dna, sprzedał (a właściwie oddał za darmo) swoje ideały itp. Albo, że nowy album nie ma kopa, jest mało „soundgardenowaty”.

Fakt faktem – taki właśnie jest. Ale od „soundgardenowatych”, grunge’owych albumów jest (jak łatwo się domyśleć) Soundgarden a nie Cornell solo. Szkoda, że tak wiele osób o tym zapomina…. W każdym razie w tym tekście nie będzie marudzenia bo w zasadzie nie ma ku temu powodów. „Higher Truth” to solidne wydawnictwo: bardzo jednolite – co wielu mu zarzuca ale dzięki temu również w miarę spójne i trzymające się kupy. Oczywiście nie brakuje tu słabszych fragmentów – mnie osobiście drażni przesłodzony „Josephine”. Ale poza tym odbiór krążka jest jak najbardziej pozytywny. Czytaj dalej Chris Cornell – Higher Truth