Fisz Emade Tworzywo – Ballady I Protesty

fisz emade tworzywo ballady i protestyCzerwcowy koncert Tworzywa na szczecińskiej Łasztowni oraz sierpniowy w Filharmonii były doskonałą okazją do wielkiej powtórki z dyskografii artysty i wszelkich projektów, w których brał udział. I portfolio jest tutaj wyjątkowo szerokie ponieważ po typowo hiphopowych początkach nadszedł czas na eksperymenty brzmieniowe oraz stworzenie wraz z bratem i kilkoma innymi muzykami Tworzywa. Ostatnie lata pod tym szyldem to odsłona zdecydowanie najbardziej piosenkowa i wręcz przebojowa – nadająca się do radia. Pośród tych bardzo chwytliwych utworów często brakowało mi wyraźnego, głębszego przekazu czy zwartych historii, które pojawiały się we wczesnych latach kariery solowej Fisza. Nie zmienia to faktu, że po dwóch świetnych koncertach niecierpliwie czekałem na premierę „Ballad I Protestów”.

I tutaj pojawiło się bardzo pozytywne zaskoczenie ponieważ pierwsza zapowiedź albumu w postaci „Za Mało Czasu” z miejsca podbiła moją playlistę. Utwór ten jest pełen skrajności ponieważ świetna, przebojowa warstwa muzyczna wyraźnie nawiązująca do lat 90tych ubiegłego wieku ściera się tutaj z recytacją Fisza. W warstwie tekstowej również wracamy do tamtego okresu i jest to powrót słodko-gorzki ponieważ z wielu powodów tamten okres był piękny nie tylko ze względu na lata młodzieńcze ale i to, że niektóre elementy życia wyglądały wtedy zupełnie inaczej – lepiej niż dziś. Najlepszym podsumowaniem tego może być fragment: „A dzisiaj mówią mi: graj ładniejsze melodie, takie, które nie będą przerywały naszych reklam”.

W podobnej konwencji  utrzymana jest druga zapowiedź – „Ok Boomer”, która może szokować czasem trwania przekraczającym 8,5 minuty. Szokować również może sama warstwa tekstowa będąca bardzo gorzkim porównaniem dzisiejszej młodzieży do tej sprzed lat. Trochę przerażające jest to, że pokolenie 40 +/- 5 lat dzieli od dzisiejszych maturzystów 15-25 lat kalendarzowych ale tak naprawdę są to lata świetlne jeśli chodzi o mentalność i styl życia.

Niech każdy sam odpowie sobie na pytanie czy wolałby przeżyć swoje dzieciństwo jeszcze raz w swoich czy dzisiejszych czasach. W przypadku „Ok Boomer” warto zwrócić uwagę, że jest to już drugi utwór, w którym słyszymy Fisza recytującego tekst. Bardzo przypomina to formę prezentowaną przez Marcina Świetlickiego.

Wrażenie to z pewnością spotęguje już otwarcie albumu czyli „Nie Za Miłe Wiadomości”, które zarówno pod kątem muzycznym jak i tekstowym są jednym z moich faworytów z „Ballad i Protestów”. A mamy tu z czego wybierać ponieważ najnowsze wydawnictwo przynosi nam dwie płyty i prawie 90 minut muzyki podzielonej na 18 utworów.

Pierwsza część poza „Za Mało Czasu” i „Nie Za Miłymi Wiadomościami” oferuje słuchaczowi równie mocny „Kurz” z gościnnym udziałem szczecińskiego Chóru Akademii Morskiej oraz dający do myślenia „Dresiarze W Garniturach”. Mamy tutaj również kilka lżejszych ale równie gorzkich fragmentów jak np. „Start” czy „Po Co?”.

Dużym zaskoczeniem dla słuchaczy będzie z pewnością druga część wydawnictwa będąca w dużej części powrotem do przeszłości. Otwierający płytę „Szukam” brzmi jak zagubiony utwór z „Polepionych Dźwięków” czy „Na Wylot”. Podobna sytuacja ma miejsce w przypadku „2020”, „1,5 Metra” i „Paradoksów”. Ten ostatni różni się od pozostałych tematyką tekstu jasno i wyraźnie nawiązującą ponownie do lat 90tych ubiegłego wieku.

Pozostałe utwory to precyzyjna i momentami bardzo bolesna obserwacja dzisiejszego świata: zarówno w ujęciu globalnym jak i krajowym. Fisz zdaje się być tutaj głosem pokolenia, szerokiego grona polskiego społeczeństwa, któremu jest totalnie nie po drodze z obecną sytuacją i kierunkiem, w którym żwawo podąża nasz kraj.

Jest to bardzo odważny ruch, który z miejsca skreśli pewną grupę jako docelowych odbiorców „Ballad I Protestów”, którzy ominą „wypociny pupilka Agory” dla zasady. Ale to nie do nich skierowane jest to wydawnictwo. Słuchaczom – fanom pozostaje natomiast liczyć na to, że za kilka te przygnębiające i smutne wersy będą jedynie niemiłym wspomnieniem czasów minionych bo przecież nawet tutaj pośród natłoku żalu i goryczy pojawia się kilka światełek w tunelu.

„Ballady I Protesty” mogą u fanów Tworzywa wywołać skrajne emocje. Nie znajdziemy tu za dużo chwytliwych i przebojowych melodii wpadających w ucho przy pierwszym przesłuchaniu. W zamian za to otrzymujemy muzyczne tło do obrazu dzisiejszego świata oraz szereg wspomnień do czasów które bezpowrotnie wróciły.

I w zasadzie ten szereg nawiązań do czasów sprzed ponad 30 lat można uznać za najbardziej dyskusyjny. Z miejsca trafi on do osób, które urodziły się w latach 70/80 ubiegłego wieku wywołując szereg pięknych wspomnień. Jednocześnie prawdopodobnie w ogóle nie trafi do tych „stojących po drugiej stronie barykady” w utworze „Ok Boomer” czyli ludzi, którzy urodzili się zdecydowanie później.

Mam to szczęście, że udało mi się przeżyć większość z opisanych przez Fisza rzeczy osobiście, dodatkowo mam podobne zdanie w temacie dzisiejszej sytuacji na świecie i w kraju zatem „Ballady I Protesty” trafiają do mnie w dosadny sposób. Jest to trudne w odbiorze ale jednocześnie bardzo inteligentne, mądre i przemyślane wydawnictwo wybijające się z polskiej popkulturowej mazi. Jednocześnie jest to najlepsze z dotychczasowych Tworzyw.

Moja ocena -> 8/10

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *