W 1987 roku czterech gości spod szyldu U2 dokonało rzeczy niesamowicie trudnej. Otóż stworzyli oni album, który dla wielu innych zespołów mógłby być wydawnictwem typu „the best of”. I nawet w takim wariancie dla większości z tych kapel nadal byłby to poziom nieosiągalny. Mimo wielu podejść i prób nie udało mi się na Joshua Tree znaleźć praktycznie żadnych słabszych momentów. Już sam początek miażdży ponieważ zespół raczy słuchacza trzema absolutnymi klasykami: „Where The Streets Have No Name”, „I Still Haven’t Found What I’m Looking For” i „With Or Without You”. Dalej jest równie dobrze. Praktycznie każdy z pozostałych 8 utworów to na swój sposób perła w dyskografii U2. Mrocznym klimatem powala „Bullet The Blue Sky”, który doczekał się wielu coverów. Kawałek ten na warsztat wzięli m.in. muzycy Queensryche, Sepultury czy też P.O.D. Czytaj dalej U2 – The Joshua Tree