Archiwa tagu: podsumowanie

Górskie podsumowanie 2013 roku

Z NiżnimiPunktualnie niczym w ostatnim czasie polskie koleje pojawia się wreszcie podsumowanie górskie z 2013 roku. Dużo czasu upłynęło od zeszłorocznego wyjazdu ale dreszczyk emocji i tony pięknych wspomnień nadal są obecne i nic nie zapowiada aby to się miało zmienić. W zeszłym roku wstrzeliliśmy się terminowo w zupełnie nowy okres, w którym jeszcze w górach nie byliśmy. Wyjazd w sobotę 10 sierpnia, powrót 19 sierpnia w poniedziałek. Kuszetki PKP kupowaliśmy jeszcze w lipcu ale i tak nie dla wszystkich wystarczyło i ogólnie byliśmy porozrzucani po całym pociągu: część w tanich kuszetkach, część w 2 klasie i część na miejscach do leżenia z pościelą. Czytaj dalej Górskie podsumowanie 2013 roku

Muzyczne podsumowanie 2013 roku

podsumowanieKończy się kolejny rok – w związku z tym faktem zaczną się zaraz (o ile już się nie zaczęły) wszelkiego rodzaju podsumowania, zestawienia itp. Ja swoje 5 groszy do tego również dorzucę zatem jedziemy z koksem:) Rok 2013 jest chyba najlepszy w mojej muzycznej historii – wzbogaciłem się w nim o 17 nowych krążków. Nie jest to może jakaś kosmiczna liczba ale źle również nie jest. Większość z zakupionych albumów spełniła moje oczekiwania ale trafiły się i takie, które są niczym polska reprezentacja w piłce nożnej: najpierw są wielkie oczekiwania a później ich weryfikacja i bolesne rozczarowanie. W tym roku polska scena zaprezentowała się zdecydowanie lepiej od zagranicy i tak jak w przypadku PL nie mam żadnych wątpliwości co do wyróżnień tak z albumami tworzonymi poza granicami naszego kraju jest już zdecydowanie gorzej. Nie przychodzi mi do głowy żaden krążek, który sponiewierałby mną, uzależnił od siebie i zakotwiczył na dłużej w mojej głowie. Czytaj dalej Muzyczne podsumowanie 2013 roku

Muzyczne podsumowanie 2012 roku

podsumowanieRok 2012 przyniósł podobny problem jak jego poprzednik – z kilkudziesięciu zakupionych przeze mnie krążków tylko niewielką część stanowią wydawnictwa nowe. Zazwyczaj inwestowałem w rzeczy starsze, przeważnie z lat 90tych. W tym roku jest i tak lepiej bo zostałem posiadaczem 13 albumów premierowych podczas gdy w 2012 było ich tylko 8. Także jest progres;) Nie za bardzo wiedziałem jakie wrzucić foto do tego podsumowania więc głównym bohaterem będzie Ozzy – najfajniejszy pies na świecie i mój wierny towarzysz podczas muzycznych podróży:) Jedziemy: Czytaj dalej Muzyczne podsumowanie 2012 roku

25 płyt do posłuchania przed końcem świata

koniec świataŻyję na tym świecie od 27 lat, przez ten czas koniec końców miał nastąpić już kilkukrotnie. Jakoś do tej pory nie wypaliło, dziś też się nie to nie zapowiada. Wczoraj w jednym z serwisów internetowych znalazłem zbiór kilkunastu albumów, które koniecznie trzeba poznać zanim w końcu ktoś trafi z datą i świat się skończy;) Idea mi się spodobała no i wygenerowałem swoją 25tkę krążków, które każdy powinien z swoim życiu poznać. Zatem jedziemy w kolejności raczej alfabetycznej niż rankingowej: Czytaj dalej 25 płyt do posłuchania przed końcem świata

Górskie podsumowanie 2012 roku

zawratW tym roku lato wybitnie nas nie rozpieszcza, jeszcze dobrze nie zdążyło się rozgrzać a już zrobiło się zimno, w pełni słoneczne dni też można na palcach policzyć. Zmian na horyzoncie nie widać, poza tym są inne rzeczy na głowie, drugiego wypadu w Tatry w tym roku nie będzie także czas na podsumowanie górskie v. 2012:) Nauczeni doświadczeniem z lat ubiegłych udaliśmy się kupić bilety do Zakopanego ponad 2 tygodnie przed wyjazdem. Oczywiście kuszetek już nie było, miejscówek też nie więc podróż Szczecin-Zakopane została rozbita na 2 części z przesiadką do autobusu w Krakowie (oczywiście Szczecin-Kraków też bez kuszetek ale za to z miejscówkami….:) Czytaj dalej Górskie podsumowanie 2012 roku

Górskie podsumowanie 2011 roku

smreczyńskiJak wiadomo – Szczecin leży „nad morzem”;) Do gór mamy daleko, wyjazd w Tatry to grubsza wyprawa, ludzi chętnych brakowało, pogoda w lecie nas nie rozpieszczała za bardzo zatem sezon 2011 zakończył się tylko jedną wyprawą w końcówce sierpnia. Tak się akurat złożyło, że w tym czasie w Polsce zagościło konkretne lato także na pogodę nie mogliśmy narzekać. Człowiek uczy się na błędach, ja na zeszłorocznym nauczyłem się, że biletów PKP na wypad w góry nie kupuje się na ostatnią chwilę. W tym roku z chyba 3-tygodniowym wyprzedzeniem mieliśmy już załatwione kuszetki bezpośrednie do Zakopca (człowiek zawsze kombinował na ostatnią chwilę kuszetkami do Krakowa i później męczył się jeszcze busem przez Zakopiankę a tak po spokojnie przespanej nocy po 9 od razu było się na miejscu). Z długiej listy wypraw wypaliły tylko 2 ale i tak byłem zadowolony. Czytaj dalej Górskie podsumowanie 2011 roku

Muzyczne podsumowanie 2011 roku

Nie będę oryginalny gdy tu napiszę, że chciałem stworzyć taki typowy ranking, podsumowanie mijającego roku. Problem pojawił się w momencie gdy mój spis płyt pokazał, że 2011 przyniósł mi tylko 7 tegorocznych płyt spośród kilkudziesięciu kupionych. Wiem, że przez mijające 365 dni ukazały się dziesiątki świetnych wydawnictw, ale że ja jestem w pewien sposób muzycznie ograniczony (i przy zakupie też finansowo) i na razie nie planuję nowych poszukiwań to skończyło się na magicznej liczbie siedem. Moja Mikołajka dorzuciła mi jeszcze do tego 8 krążek (i tak się akurat składa, że Nosowska się wpasowała świetnie w liczbę:). Także mam ograniczone pole manewru ale postaram się coś sklecić. Zatem jedziemy. Czytaj dalej Muzyczne podsumowanie 2011 roku