Spełnienie marzeń Gary’ego Holta, jakim było zapewne zostanie na 8 lat częścią Slayera odbiło się czkawką fanom jego kapeli macierzystej – Exodusa. Tutaj absencja lidera zespołu doprowadziła do długiej, bo sięgającej 7 lat, studyjnej ciszy. Mimo nieobecności Holta zespół nadal funkcjonował i koncertował jednak na nowe nagrania musieliśmy poczekać do jego powrotu a nawet i dłużej. Czytaj dalej Exodus – Persona Non Grata
Archiwa tagu: metal
Mastodon – Hushed And Grim
Od premiery „Crack The Sky”, czyli ostatniego albumu Mastodona, który lubię praktycznie bezgranicznie, minęło już 12 lat. I mimo tego, że później średnio po drodze było mi z wizją twórczości zespołu to i tak praktycznie przed premierą każdego kolejnego albumu przebierałem nogami i budziłem się krótko po północy aby od razu po udostępnieniu posłuchać efektu prac muzyków, którzy stworzyli takie kolosy jak „Remission” i „Leviathan”. Nie inaczej było i tym razem. Czytaj dalej Mastodon – Hushed And Grim
Fear Factory – Aggression Continuum
„Genexus” i „Aggression Continuum” dzieli najdłuższa, bo sześcioletnia przerwa wydawnicza. W tym czasie w zespole pojawiło się wyjątkowo dużo złej krwi, czego efektem było odejście Burtona C. Bella jeszcze przed premierą albumu. Zanim „Aggression Continuum” ujrzał światło dzienne, działy się jeszcze tak dziwne rzeczy jak Czytaj dalej Fear Factory – Aggression Continuum
Blaze Bayley – War Within Me
Po wydaniu rok po roku trzyczęściowej opowieści „Infinite Entanglement” Blaze Bayley zrobił dłuższą przerwę i na nowy krążek przyszło nam czekać 3 lata. W tym czasie w ekipie byłego wokalisty Iron Maiden niewiele się zmieniło. Zespołu nie dotknęły spektakularne roszady w składzie a „War Within Me” udowadnia, że mimo upływu lat Blaze jest nadal świetnym wokalistą. Czytaj dalej Blaze Bayley – War Within Me
Gojira – Fortitude
Przez ostatnie lata muzycy Gojiry zawzięcie testowali wytrwałość swoich fanów wystawiając ich na najdłuższą przerwę wydawniczą w dotychczasowej karierze. „Magmę” oraz „Fortitude” dzieli 5 lat. Przerwę tę fanom zespołu Francuzi umilili świetnym występem na festiwalu Pol’And’Rock w 2018 roku (koncert dostępny w całości na YouTube) oraz systematycznymi zapowiedziami nadchodzącego albumu, którz zaczął powstawać jeszcze przed wybuchem pandemii. Czytaj dalej Gojira – Fortitude
Sodom – Genesis XIX
Kiedy po nagraniu „Decision Day” i odbyciu trasy koncertowej promującej album, Tom Angelripper pożegnał się z 2/3 składu zespołu mogło to oznaczać tak naprawdę wszystko: przemeblowanie składu, zakończenie kariery itp. Na szczęście stosunkowo szybko pojawiła się informacja o nowych członkach zespołu, która rozwiała wątpliwości co do dalszej działalności niemieckiej legendy. Czytaj dalej Sodom – Genesis XIX
Deftones – Ohms
Z przykrością muszę stwierdzić, że eksperymenty kierujące muzykę Deftones w rejony innych projektów Chino Moreno sprawiły, że w moim przypadku „Gore” nie przeszło próby czasu i jest to pozycja w dyskografii Deftones, do której wracam najrzadziej – prawie w ogóle i nadal mam problemy z identyfikacją utworów po tytułach. Czytaj dalej Deftones – Ohms
Lamb Of God
„VII: Sturm und Drang” i najnowszy album Lamb Of God dzieli najdłuższa przerwa w historii zespołu. W ciągu tych 5 lat pojawił się jeszcze album z coverami nagrany pod szyldem Burn The Priest (pierwotna nazwa zespołu używana do 1999 roku) ale to zupełnie inna bajka i rzecz raczej do szybkiego zapomnienia.
Warbringer – Weapons Of Tomorrow
Amerykański Warbringer jest moim faworytem jeśli chodzi o „nową szkołę” thrash metalu. Jednak czy w przypadku zespołu z 16-letnim stażem scenicznym można w ogóle mówić o nowej szkole? Kwestia gustu i temat do dłuższej dyskusji.
Już od koniec września pojawiła się pierwsza zapowiedź albumu w postaci „Firepower Kills”. Czytaj dalej Warbringer – Weapons Of Tomorrow
Testament – Titans Of Creation
Wszyscy fani ciężkich brzmień, którzy zjawili się na zeszłorocznym festiwalu Pol’And’Rock mogli przekonać się w jak świetnej formie znajdują się muzycy Testamentu. Mimo ponad 50tki na karku muzykom nie można odmówić werwy i tego, że granie od ponad 35 lat nadal przynosi im niesamowitą frajdę. Co więcej: żywiołowością i energią Kalifornijczycy bez problemu zawstydziliby duże grono zdecydowanie młodszych muzyków. Czy „Titans Of Creation” to potwierdza? Czytaj dalej Testament – Titans Of Creation