Ekipa Fear Factory się sprzedała! Rozmieniła na drobne! Jednym posunięciem zniszczyła to co budowała do tej pory! Takie i podobne teksty można było usłyszeć w muzycznym świecie po wydaniu Digimortal. A jeśli podobnych głosów w środowisku jest dużo to znaczy, że coś jest na rzeczy. Ale też nie do końca;) W porównaniu z Demanufacture czy Obsolete Digimortal wypada wręcz popowo. A to dlaczego? Głównie ze względu na wokale: growlu Bella trzeba tu szukać z lupą. Dominuje czysty lub w miarę czysty głos. No ale jakby nie patrzeć – reszta się zgadza: są industrialne elementy, maszynowe riffy i fabryczny klimat. Do tej mieszanki zespół dorzucił gigantyczną dawkę przebojowości. W efekcie otrzymaliśmy krążek, na który można patrzeć na 2 sposoby: z perspektywy poprzednich wydawnictw – i wtedy wypada to średnio lub też bez patrzenia w przeszłość – interesując się tylko tym co jest tu i teraz. I w tej opcji Digimortal prezentuje się co najmniej dobrze. Czytaj dalej Fear Factory – Digimortal