Czy jest na świecie ktoś kto nie kojarzy rockowej przeróbki “Smooth Criminal” Michaela Jacksona w wykonaniu Alien Ant Farm? Łapka w górę! Nikogo nie widzę. W zasadzie nic dziwnego bo na początku tego stulecia wszelkiego rodzaju media niemiłosiernie katowały nas tym utworem. Podobnie było z następnym singlem z “ANThology” czyli “Movies” chociaż tutaj osoby nie znające tego kawałka pewnie się znajdą. Co by nie było: oba utwory kreowały ekipę AAF na totalnych jajcarzy, kawalarzy itp. Z jednej strony na tym wizerunku udało im się wybić i zdobyć popularność ale z drugiej: jest on dość mocno krzywdzący bo wspomniany wyżej “ANThology” to bardzo solidny materiał, który w pozostałej części nie jest już taki jajcarski tylko bardziej “na serio”. Czytaj dalej Alien Ant Farm – Always And Forever
Archiwa tagu: alien ant farm
Alien Ant Farm – ANThology
ANThology to właśnie ta drugą płyta, którą przypadkiem ponownie “odkryłem” w zeszły weekend. Alien Ant Farm poznałem w identyczny sposób jak pewnie większość ludzi czyli przez cover “Smooth Criminal” Jacksona. Później doszedł do tego “Movies” – utwór z jajcarskim teledyskiem oraz “Wish” pojawiający się w soundtracku do THPS 3. I na tym skończyła się moja przygoda z zespołem. Był to 2001 roku, płytę kupiłem chyba z 5 czy 6 lat później zamawiając hurtowe ilości albumów ze Stanów. Początkowo miała iść na sprzedaż ale po przesłuchaniu doszedłem do wniosku, że ANThology zostaje u mnie. W przeciwieństwie do opisywanego wczoraj P.O.D. AAF kilkukrotnie gościł w mojej “jamaszce”. Kiedy ostatni raz? Nie pamiętam ale w tym roku na pewno nie. Zatem jak wygląda pierwsza znana płyta zespołu 12 lat po premierze? Czytaj dalej Alien Ant Farm – ANThology
Alien Ant Farm – truANT
Jeśli ktoś nie kojarzy tej kapeli z nazwy to pewnie zna chociaż ich przeróbkę “Smooth Criminal” Jacksona albo śmieszny teledysk do “Movies”, którym bombardowały nas na początku XXI wieku stacje puszczające muzykę. Co by nie było – powyższe kawałki pochodzą z ich poprzedniego albumu (ANThology) i zasadniczo nie oddają w pełni tego co zespół ma do zaoferowania. Wiele osób przykleiło im etykietę “śmieszna, jajcarska kapela, kilku pokręconych kolesi i wokalista z wygolonym paskiem na głowie”. Po przesłuchaniu ANThology człowiek zmienia zdanie bo mimo tego wizerunku oni na prawdę mają dużo ciekawych pomysłów. Apogeum formy zespołu przypada moim zdaniem na truANTa. Czytaj dalej Alien Ant Farm – truANT